Jak zbierać i suszyć zioła

Chcesz zachować esencję letnich ogrodów na długie miesiące? Niezależnie od tego, czy jesteś zapalonym ogrodnikiem, czy miłośnikiem kulinarnych eksperymentów, znajomość technik suszenia ziół jest nieoceniona. W naszym artykule odkryjesz sprawdzone metody, dzięki którym zebrane przez ciebie rośliny zachowają pełnię aromatu i właściwości zdrowotnych.

Zioła od wieków były cenione za swoje lecznicze działanie i kulinarną wszechstronność. W starożytności, m.in. w Egipcie, Chinach, Grecji czy Rzymie, właśnie za ich pomocą leczono różnorodne dolegliwości. Mięta pieprzowa była stosowana na problemy trawienne i bóle głowy, rumianek służył jako środek uspokajający i przeciwzapalny, a lawenda była nieoceniona na rany i oparzenia. Nie trzeba zresztą sięgać tak daleko – słowiańska i polska medycyna ludowa również pełne są wszelakich ziół.

We współczesnej fitoterapii, czyli leczeniu za pomocą roślin, zioła nadal odgrywają ważną rolę, stając się integralnym składnikiem wielu suplementów diety i leków dostępnych na rynku. Albo ich prekursorem – przywołajmy tu aspirynę, w której stosuje się syntetyczny kwas acetylosalicylowy. Znajduje się on w korze wierzby (łac. Salix), co wykorzystywała medycyna ludowa różnych kultur przez całe wieki, a świadectwo tego znajdziemy na egipskich papirusach, w pismach Hipokratesa czy na liczących 4 tysiące lat tabliczkach z sumeryjskiego Ur.

W Polsce i na świecie od połowy ubiegłego wieku można zaobserwować wzmożone zainteresowanie ziołolecznictwem. Coraz częściej szukamy alternatywnych i komplementarnych metod leczenia, które są łagodniejsze dla organizmu. Co nie znaczy, że zawsze i bez zastanowienia powinniśmy sięgać do ziołowej apteczki. Dziurawiec zwyczajny i arcydzięgiel litwor zwiększają nadwrażliwość skóry na promieniowanie UV-A, więc w lecie lepiej ich unikać. Babka płesznik może powodować nudności, chociaż poleca się ją właśnie na problemy żołądkowe. Skrzyp polny pomaga na skórę, włosy i paznokcie, ale wypłukuje witaminę B1… Zioła nie są remedium na wszystko i dla każdego, a wiedza o ich stosowaniu była doskonalona przez pokolenia uzdrowicieli, szamanów, szeptuch czy medyków. To jednak temat na inny artykuł.

Zajrzyjmy do kuchni. Bazylia, tymianek, oregano czy rozmaryn to tylko niektóre z wielu gatunków nadających potrawom wyjątkowy smak i aromat. Zioła można również macerować w oliwie lub occie, a także parzyć z nich herbaty ziołowe, które łączą walory smakowe z korzyściami zdrowotnymi. Ale to niejedyne właściwości ziół, bo wiele z nich można odnaleźć w produktach do pielęgnacji skóry. Warto również wspomnieć o aromaterapii, opartej na olejkach eterycznych pozyskanych z tych cennych roślin, która wykorzystuje zapachy do relaksacji i licznych terapii.

Zalety suszenia ziół

Aby zioła zachowały swoje cenne właściwości i aromat na dłużej, warto poddać je suszeniu – jednemu z najstarszych sposobów przechowywania, które nie wymaga stosowania konserwantów ani chemikaliów. Metoda ta ma wiele zalet. Po pierwsze, jest całkowicie naturalna, co jest szczególnie ważne dla osób preferujących ekologiczne i zdrowe podejście do życia. Po drugie, suszenie pozwala na efektywne wykorzystanie zbiorów, zapobiegając marnotrawstwu nadmiaru świeżych roślin.

Ponadto suszone zioła są łatwe w przechowywaniu i mogą być używane przez cały rok, co jest praktyczne zarówno w kuchni, jak i domowej apteczce. Co ciekawe, suszenie podnosi właściwości niektórych ziół, że przywołamy oregano i tymianek, które w tym stanie mają bardziej intensywny zapach, niż świeże.

Jak zbierać zioła do suszenia?

Jeśli nie masz własnego ogrodu ani działki i chcesz pozyskiwać zioła ze stanowisk naturalnych, musisz mieć podstawową wiedzę z zakresu rozpoznawania gatunków, znać ich terminy zbiorów oraz siedliska. Pamiętaj o tym, by zbierać rośliny wyłącznie z terenów czystych ekologicznie, na których nie stwierdzono ognisk chorób zwierzęcych. Pod żadnym warunkiem nie wybieraj się również do miejsc objętych ochroną!

Warto mieć ze sobą ostre narzędzie do ścinania łodyg, na przykład nóż, nożyce czy sekator, a także wiklinowy kosz czy worek uszyty z naturalnej tkaniny, takiej jak len, bawełna lub juta. Dlaczego? Te materiały mają dobrą oddychalność, zapewniają zebranym ziołom odpowiednią przewiewność i zmniejszają ryzyko ich „zaparzania”, do czego może dojść np. w plastikowej siatce. Dodatkowo ułożenie roślin w koszyku sprawia, że ich liście i łodygi są mniej podatne na uszkodzenia, więc będzie je łatwiej suszyć.

Zbiór przeprowadza się w suchy, słoneczny dzień, najlepiej rano, gdy rosa już wyschnie, ale zanim słońce zacznie mocno świecić. Należy wybierać tylko zdrowe (bez objawów chorób i żerowania szkodników), nieuszkodzone liście i łodygi, aby zapewnić najlepszą jakość suszonego surowca. Nie polecamy również zbierania roślin mokrych, w przeciwnym razie mogą łatwo rozwinąć się grzyby pleśniowe.

Zioła najlepiej ścinać na wysokości około 5 cm od powierzchni ziemi, nad pąkami bocznymi. Przechowuj je w czystym i suchym miejscu, z dala od zwierząt domowych, a także chemikaliów, obornika i kompostu. Przed rozpoczęciem suszenia rośliny należy dokładnie umyć pod bieżącą wodą, aby usunąć zanieczyszczenia. Następnie delikatnie osusz je ręcznikiem papierowym lub pozostaw do wyschnięcia na czystej bawełnianej ścierce.

Warto wiedzieć!

Jeśli planujesz zbierać zioła leśne na większą skalę, niezbędne jest zawarcie umowy z nadleśnictwem. Określa ona warunki zbioru, takie jak dozwolone ilości, terminy oraz konkretne miejsca, z których można pozyskiwać rośliny. Jest to istotne, aby zachować równowagę ekologiczną i nie naruszać naturalnych siedlisk roślin. Jeśli chcesz zbierać częściowo chronione gatunki, takie jak czosnek niedźwiedzi, procedura staje się bardziej skomplikowana. W przypadku tych roślin konieczne jest uzyskanie specjalnego zezwolenia od regionalnego dyrektora ochrony środowiska. Właśnie czosnek niedźwiedzi, ze względu na swoje właściwości zdrowotne i kulinarne (przepyszne pesto!), jest bardzo ceniony, ale jego zbiór musi być ściśle kontrolowany, aby nie doprowadzić do jego wyginięcia w naturalnych siedliskach. Wniosek o zezwolenie na zbiór chronionych gatunków musi zawierać szczegółowe informacje, takie jak cel zbioru, planowane ilości oraz metody, jakie będą stosowane. Regionalny dyrektor ochrony środowiska ocenia, czy proponowany zbiór nie zaszkodzi populacji danego gatunku i czy jest zgodny z przepisami dotyczącymi ochrony przyrody.

Suszenie na powietrzu

To jedna z najprostszych i najbardziej znanych metod. Wystarczy związać zioła w małe pęczki i zawiesić je do góry nogami w suchym, ciemnym i dobrze wentylowanym miejscu. Dzięki temu rośliny zachowają swoje naturalne olejki eteryczne i aromat. Pamiętaj, aby najbardziej aromatyczne rośliny wieszać z dala od innych, żeby nie przeszły swoim zapachem. Jeżeli nie masz ciemnego miejsca, to umieść pęczki ziół w papierowych torebkach, dzięki czemu nie wyblakną podczas suszenia. Dobrą ochroną przed fotodegradacją, powodowaną przez promieniowanie UV, jest też owinięcie pęczka ziół w ręcznik papierowy.

Suszenie w pomieszczeniu

Najpierw trzeba przygotować suszarnię, czyli miejsce, które powinno być zacienione, przewiewne i pozbawione silnych zapachów. Do tego celu najlepiej będzie nadawać się spiżarnia, poddasze, strych czy komórka, nie sprawdzą się natomiast wilgotna łazienka i pełna aromatów kuchnia. Rośliny susz tak jak na świeżym powietrzu.

Suszenie na balkonie

Również jest możliwe! Wystarczy, że przygotujesz siatkę (czyli np. samodzielnie wykonaną drewnianą ramę obciągniętą przewiewną tkaniną) i okryjesz ją tetrą, aby wiatr nie zdmuchnął surowca zielarskiego. Zioła możesz również suszyć na stojącej suszarce na pranie – w tym przypadku również musisz nałożyć na nią siateczkową tkaninę. Przypomnijmy – suszone zioła powinniśmy chronić przed promieniowaniem UV, które przyspiesza rozkład składników aktywnych. Wspomniane torebki i ręczniki papierowe sprawdzają się tu bardzo dobrze.

Suszenie w piekarniku

Rozgrzej go do 50 stopni Celsjusza i równomiernie rozłóż zioła na blasze. Aby zapewnić odpowiednią cyrkulację, nie zamykaj drzwi piekarnika.

Suszarka do żywności

To idealna opcja, jeśli masz dużą ilość surowca zielarskiego. Dzięki regulowanej temperaturze i równomiernemu rozkładowi ciepła suszarka pozwala na szybkie i efektywne suszenie.

Suszenie w lodówce

Pojedyncze liście ziół ułóż na talerzu lub tacce i przykryj gazą albo bawełnianą ściereczką. Możesz też rozłożyć rośliny na szyfonie lub innej przewiewnej i sztywnej tkaninie, a następnie zwinąć ją w rulon. Zioła włóż do lodówki na parę dni, aby suche powietrze z chłodziarki wyciągnęło z nich wilgoć. Po pięciu dniach sprawdź, czy rośliny są już wysuszone (powinny mieć kruche liście oraz zachowaną barwę), jeśli nie, odstaw je ponownie do lodówki na dwa, trzy dni. Taki sposób przygotowania materiału zielarskiego nie jest odpowiedni dla bazylii, koperku i pietruszki, bo tracą na smaku – najlepszym sposobem będzie zatem ich zamrożenie.

Mrożenie ziół

Tak przechowywane zioła zachowają wszystkie swoje cenne właściwości przez kilka miesięcy. Rośliny dokładnie oczyść, osusz i umieść w całości lub posiekane w zamykanych pojemniczkach albo torebkach do mrożenia. Nie zapomnij o tym, by opisać opakowania nazwą gatunku i datą zamrożenia. Posiekane zioła, np. miętę, możesz również umieścić w foremkach do lodu, zalać je wodą i włożyć do zamrażarki. Tak przygotowane kostki będą idealnym dodatkiem do napojów.

Suszenie ziół w mikrofali? Odradzamy!

W sieci bez trudu można natknąć się na filmiki polecające tę metodę suszenia jako najprostszą i najszybszą. Jej zwolennicy przekonują, że wystarczy osuszone liście ziół rozłożyć pomiędzy dwoma papierowymi ręcznikami i wsadzić do mikrofali z ustawioną mocą 400-600 W na minutę i gotowe. No cóż, być może jest to doskonały sposób dla tych, którzy cenią swój czas… Mikrofale bardzo szybko ogrzewają (wprawiają w drgania) cząsteczki wody znajdujące się w roślinach. Dzięki temu zioła, owszem, będą suche, ale z mniejszą zawartością substancji czynnych i najcenniejszych składników, niż podczas długiego suszenia w niższej temperaturze.

Liofilizacja ziół – co to takiego?

Pod tą tajemniczo brzmiącą nazwą kryje się metoda suszenia, która polega na usuwaniu wody poprzez sublimację, czyli bezpośrednie przejście lodu w parę wodną. Proces ten rozpoczyna się od zamrażania ziół w bardzo niskiej temperaturze, co zatrzymuje ich biologiczne i chemiczne procesy. Następnie w komorze próżniowej, pod niskim ciśnieniem i kontrolowaną temperaturą, lód sublimuje, a pozostałość woda jest usuwana. Liofilizacja jest szczególnie pomocna w zachowaniu wartości odżywczych, smaku i aromatu ziół. Choć metoda ta jest bardzo efektywna, stosuje się ją głównie na skalę przemysłową. Wynika to z kosztów i technologicznej zaawansowania procesu, który jest bardziej odpowiedni dla przemysłu zielarskiego, spożywczego, farmaceutycznego i kosmetycznego.

Przechowywanie suszonych ziół

Najlepiej trzymać je w szczelnie zamkniętych pojemnikach, z dala od światła słonecznego i wilgoci. Mogą to być słoiki, torebki papierowe lub pojemniki próżniowe.

Pamiętaj o oznaczeniu opakowań nazwą ziół i datą suszenia, co ułatwi kontrolę nad zapasami. Zioła najlepiej przechować w całości i kruszyć je dopiero podczas gotowania czy robienia naparów. Dzięki temu dłużej zachowają swoje cenne olejki eteryczne.

Jakie zioła nadają się do suszenia?

Pokrzywa (Urtica) – zbieraj ją wiosną, gdy liście są młode, soczyste, przed kwitnieniem. Pozyskuj ją z dala od dróg i obszarów przemysłowych. Suszona pokrzywa może być używana do przygotowywania herbat ziołowych, naparów, zup, jest również zdrowym dodatkiem do sałatek i surówek. Ze względu na zawartość cynku (stosowana często razem ze skrzypem) poprawia stan włosów, skóry, paznokci. Stosowana w szamponach i płukankach do włosów. Dzięki wysokiej zawartości żelaza wspomaga leczenie anemii.

Szałwia lekarska (Salvia officinalis) – najlepszy czas na zbiór to późna wiosna i wczesne lato, tuż przed kwitnieniem. Zioła mają wtedy najwięcej olejków eterycznych, co zapewnia ich intensywny aromat i właściwości lecznicze. Herbatka z szałwii może pomóc w łagodzeniu bólu gardła, kaszlu i problemów trawiennych, zalecana jest przez dentystów na stany zapalne jamy ustnej, wspomaga leczenie aft, ran po wyrwaniu zęba itp. Susz jest świetnym dodatkiem do mięs, szczególnie drobiu i wieprzowiny, a także do sosów, zup i dań jednogarnkowych.

Melisa lekarska (Melissa officinalis) – zbiór latem i wczesną jesienią. Herbatka z melisy może pomóc w łagodzeniu stresu, bezsenności i problemów trawiennych. Suszone liście można dodać do domowych maseczek, toników i płukanek do włosów.

Mięta (Mentha) – zbiór latem i wczesną jesienią. Susz ma właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne. Może być stosowany do płukanek ustnych, okładów na rany i jako środek wspomagający leczenie infekcji. To doskonały środek na łagodne zaburzenia pracy żołądka, herbatka miętowa na trawienie to bardzo częste zastosowanie tego zioła.

Rumianek pospolity (Matricaria) – zbieraj, gdy zaczyna kwitnąć. Herbatka z suszu może pomóc w łagodzeniu stresu, bezsenności, bólu brzucha i problemów trawiennych – w formie herbatki (często z koprem) stosowany nawet u małych dzieci. Rumianek jest używany w naturalnych kosmetykach do pielęgnacji skóry i włosów. Suszone kwiaty można dodać do domowych maseczek, toników, płukanek do włosów i kąpieli.

Macierzanka piaskowa (Thymus serpyllum) – zbiór w pełni kwitnienia. Susz jest doskonałym dodatkiem do mięs, zup, sosów, warzyw i sałatek. Jego intensywny ziołowy aromat wzbogaca smak potraw. Macierzanka ma relaksujący, ziołowy zapach. Można ją używać do przygotowywania domowych potpourri, woreczków zapachowych oraz jako dodatek do kąpieli.

Lebiodka (Origanum) – zbiór w pełni kwitnienia. Znana jako oregano i szczególnie popularna w kuchni śródziemnomorskiej, gdzie używa się jej do potraw takich jak pizza, makarony i dania z pomidorami. Można jej używać do przygotowywania domowych potpourri, woreczków zapachowych oraz jako dodatek do kąpieli.

Pietruszka (Petroselinum crispum) – wiosną do późnego lata, kiedy liście są w pełni rozwinięte. Pomaga w oczyszczaniu organizmu, działa moczopędnie i wspiera zdrowie nerek. Świetnie sprawdza się jako składnik sosów, zwłaszcza pomidorowych, śmietanowych i ziołowych.

Lawenda (Lavandula) – zbiór latem, gdy kwiaty są w pełnym rozkwicie. Suszona lawenda jest używana jako składnik deserów, można ją również dodawać do herbat ziołowych, lemoniad, a nawet jako przyprawę do mięs i sałatek albo ziołowego masła. Napar z suszu może być stosowany do łagodzenia bólów głowy, stresu, a także jako naturalny środek wspomagający trawienie.

Rozmaryn (Salvia rosmarinus) – zbiór wiosną do wczesnego lata, przed kwitnieniem. Świetnie komponuje się z pieczonymi i grillowanymi mięsami, takimi jak jagnięcina, wołowina, kurczak i wieprzowina. Napar z suszonego rozmarynu może być używany jako płukanka, która wzmacnia włosy i stymuluje ich wzrost. Suszony rozmaryn jest używany w aromaterapii do poprawy koncentracji i pamięci.

To oczywiście jedne z wielu ziół, które z powodzeniem możemy suszyć. Ich wybór jest dużo, dużo większy! Chętnych zapraszamy do pozycji wymienionych w bibliografii do artykułu.

Zioła to nie wszystko

Choć urodę kwiatów najlepiej podziwiać na grządce lub w wazonie, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zasuszyć także i je. Najlepiej wybierać kwiaty w pełnym rozkwicie, bez oznak więdnięcia, o mocnych płatkach i twardych łodygach. Podobnie jak zioła ścinaj je w suchy dzień, najlepiej rano, po wyschnięciu rosy, ale przed pełnym słońcem. Kwiaty zbierz w małe pęczki, zwiąż je sznurkiem lub gumką i zawieś do góry nogami w suchym, ciemnym i przewiewnym miejscu, takim jak strych, spiżarnia czy szopa.

Jeśli zależy ci na szybszym procesie (choć może trwać nawet do kilku godzin), możesz zasuszyć kwiaty w piekarniku: rośliny rozłóż jedną warstwą na blasze wyłożonej papierem pergaminowym. Piekarnik ustaw na najniższą możliwą temperaturę (np. 50 stopni Celsjusza) i uchyl drzwiczki, aby umożliwić cyrkulację powietrza. Regularnie sprawdzaj, czy kwiaty się nie przypalają.

Pomocna w suszeniu kwiatów, zwłaszcza tych mniejszych i delikatniejszych, jest również suszarka do żywności. Najlepiej rośliny ułożyć na tackach w taki sposób, aby wzajemnie się nie dotykały. Suszarkę ustaw na niską temperaturę i susz, aż kwiaty będą kruche. Warto również wypróbować żel krzemionkowy – to specjalny materiał pochłaniający wilgoć, który bez trudu można kupić w sklepach ogrodniczych. Warstwę żelu rozłóż na dnie szczelnego pojemnika, umieść na nim kwiaty, a następnie delikatnie zasyp je żelem, aby były całkowicie przykryte. Pojemnik zamknij i pozostaw na kilka dni do tygodnia. Do suszenia nadają się m.in. róże, lawenda, kocanki ogrodowe, zatrwian, krwawniki, mikołajki, celozja grzebieniasta, gomfrena kulista, celozja i wiele innych.

Nie tylko dla smaku i zapachu

Pamiętajmy, że suszone zioła mogą pełnić także funkcję dekoracyjną. Pięknie wyglądają np. w kuchni, zawieszone w pęczkach, dodając wnętrzu rustykalnego uroku. Ponadto suszone kwiaty i liście mogą z powodzeniem być używane do tworzenia dekoracyjnych wieńców i bukietów, a także do wykonania potpourri, które wprowadzą przyjemny zapach do wnętrz lub będą oryginalnym prezentem.

Suszenie ziół pozwala na efektywne wykorzystanie obfitych zbiorów z ogrodu. Zamiast marnować nadmiar świeżych roślin, można je zasuszyć i przechowywać na później – to ekonomiczne rozwiązanie, pozwalające m.in. zaoszczędzić na zakupie suszonych ziół w sklepach.

Na koniec warto też wspomnieć o tym, że zbieranie, przygotowanie i suszenie ziół pozwalają na kontakt z naturą, a własnoręczne przygotowanie produktów, które będą wykorzystywane w kuchni i ziołolecznictwie, sprawia po prostu dużo frajdy. To doskonały sposób na relaks i czerpanie radości z własnych upraw, dlatego do suszenia ziół warto zaangażować bliskich i przyjaciół.

Bibliografia:

  • Fijołek M., Zioła w domowym ogrodzie. Kraków 2017.
  • Gorzkowska M., Zioła. Jak zbierać, przetwarzać, stosować. Lesko 2020.
  • Iwaniuk A., Zioła pól, lasów i ogrodów. Warszawa 2017.
  • Karwowska K., Przybył J., Suszarnictwo i przetwórstwo ziół. Warszawa 2005.
  • Kołodziej B., Uprawa ziół. Poradnik dla plantatorów. Warszawa 2000.
  • Kwaśniewska J., Skulimowski J., Tumiłowicz H., Poradnik zbieracza ziół, Warszawa 1956.
  • Marakuza B., Przyprawy z całego świata. Poznań 2010.
  • OżarowskI A., Jaroniewski W., Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie. Warszawa 1987.
  • Strzelecka H., Kowalski J., Encyklopedia zielarstwa i ziołolecznictwa. Warszawa 2000.
  • Szempliński W., Rośliny zielarskie. Olsztyn 2017.
  • Wasilewska G., Polskie zioła lecznicze i uzdrawiające. Warszawa 2024.

Zakochana w swoim mieście wrocławianka. Filolożka, korektorka i tłumaczka. Wieloletnia redaktor prowadząca największego europejskiego czasopisma ogrodniczego „Mój Piękny Ogród” - mojpieknyogrod.pl. Wielbicielka piwonii, bzów oraz balkonowych i przyblokowych ogródków. Przyjaciółka schroniskowego kundelka Bohuna, z którym lubi tracić czas na spacerach wśród zieleni.

Zobacz również

Dołącz do naszej
społeczności

Bądź EKO każdego dnia i zachęcaj do tego innych. Śledź nasze profile, lajkuj i udostępniaj. Najważniejsze, żeby było nas jak najwięcej.

Chcesz być na bieżąco?
Zapisz się do naszego newslettera

Inspirujące artykuły, ciekawostki ze świata przyrody, edukacja ekologiczna, relacje z naszych akcji. To wszystko i sporo więcej, za to zero spamu i nachalności. Bądź z nami!

Masz jakieś
pytania?

Zadzwoń i dowiedz się wszystkiego, czego potrzebujesz.