Ogrody Somersby

Ogrody Somersby to duży projekt, jaki mieliśmy przyjemność wykonać w stolicy w ramach długofalowej kampanii Zapylamy z pomocą, którą zaczęliśmy realizować w 2023 z Somersby, grupa Carlsberg.

Ideą, która stała za projektem, było stworzenie terenów zielonych z myślą o wsparciu owadów zapylających, ale jednocześnie będących zieloną enklawą miejską, miejscem wytchnienia i odprężenia dla ludzi. Innymi słowy – ogrody przyjazne ludziom i zapylaczom. Nie trzeba więc chyba mówić, z jak wielką przeszliśmy od słów do czynów.

Realizacje

Fort Mokotów, Warszawa, 2023

Przed oficjalnym rozpoczęciem kampanii Zapylamy z pomocą 2023, dostaliśmy od Somersby wytyczne, dotyczące miejsca, jakie miało stać się przyszłym pierwszym Ogrodem. Do realizacji projektu przystąpiliśmy z Agencją Range – nasza współpraca trwa już kilka lat, zarówno przy bieżącej obsłudze, jak i kampaniach CSR.

Najpierw oczywiście należało wybrać odpowiednie miejsca w różnych miastach na terenie całej Polski, określić ich potencjał pod kątem warunków bytowych dla dzikich zapylaczy oraz tego, czy ludzie będą się tam dobrze czuć. Rozmawialiśmy z kilkoma samorządami, ale niestety „papierologia” mocno nas blokowała. Zwróciliśmy się więc do biznesu i bardzo chętny do współpracy okazał się właśnie Fort Mokotów w Warszawie. Teren zaciszny, odsłonięty od miejskiego gwaru, już częściowo porośnięty roślinnością – świetne miejsce dla dzikich zapylaczy!

Uczestniczyliśmy w wykonaniu projektu Ogrodu i doboru roślin do nasadzeń pod kątem ich potencjału dla owadów. Część z nich miała rosnąć w cieniu, część w słońcu, musiały kwitnąć jak najdłużej, by dawać pyłek i nektar możliwie przez cały sezon. A przy tym musiały wyglądać atrakcyjnie dla odwiedzających i wpisywać się w dotychczasowy układ terenu. Przypomnijmy, że im mniejsza ingerencja w środowisko, tym lepiej. 

I faktycznie, gdy rośliny przyjechały do Fortu, od razu wzbudziły szalony entuzjazm wśród rodzimych zapylaczy. Rozbrzęczały się wśród nich, zanim jeszcze wyjęliśmy je z doniczek. Widok, od którego serce rośnie, bo przecież właśnie taki był nasz cel.

 

Nasadzenia były wykonane przez pracowników Fundacji, oprócz małej części, którą zostawiliśmy na dzień otwarcia. Wtedy zaproszeniu influencerzy i Goście własnoręcznie posadzili ostatnie sztuki, a my opowiadaliśmy im co, po co i dla kogo robiliśmy. I widzieliśmy szczere uśmiechy, na widok efektów naszej pracy.

Nie zapomnieliśmy oczywiście o edukacji, bo ta jest konieczna, aby budować świadomość o roli dzikich zapylaczy dla środowiska. Przygotowaliśmy więc serię tablic edukacyjnych, poświęconych zapylaczom oraz roślinom rosnącym w Ogrodzie. Nie tylko naszym nasadzeniom – okazało się bowiem, że w Forcie był już sporych rozmiarów ziołownik, przygotowaliśmy więc opowieści również o rosnących tam roślinach.

Jak wygląda efekt naszej pracy? Można przekonać się na własne oczy, odwiedzając Fort Mokotów w Warszawie. Podpowiemy tylko, że zainstalowane przez nas domki dla zapylaczy błyskawicznie wypełniły się lokatorami, a źródła pożytków dostępne są przez cały sezon. Goście też bardzo przychylnie wypowiadają się na temat wyglądu i koncepcji ogrodu, znajdując relaks i odprężenie wśród zieleni i kwiatów w wielkim mieście.

Ogród Botaniczny w Kielcach, 2024

W edycji Zapylamy z pomocą 2024, kontynuowaliśmy prace nad tworzeniem przestrzeni przyjaznych ludziom i zapylaczom, ale tym razem w trochę innej formie. Do akcji włączyliśmy bowiem Ogród Botaniczny – instytucję naukowo-badawczą, jednoznacznie kojarzoną z przyrodą i środowiskiem, a jednocześnie chętnie odwiedzaną przez cały sezon. Propozycję skierowaliśmy do Ogrodu w Kielcach, ponieważ już wcześniej mieliśmy przyjemność współpracować w działaniach na rzecz owadów zapylających (czytaj więcej). Spotkała się ona z przyjęciem nie tyle ciepłym, ile wręcz entuzjastycznym.

Kielecki Ogród Botaniczny należy do najmłodszych w kraju. Nie ma jeszcze 20 lat, czyli kilkanaście razy mniej, niż te najstarsze w Polsce. Nie jest to jednak wada, a tylko cecha, którą umiejętnie wykorzystaliśmy na potrzeby akcji. Nadal rośnie (dosłownie, wszak wypełniony jest roślinnością) i powiększa swoje zasoby, by móc prezentować odwiedzającym jak największą różnorodność flory. Jego fauna jest jednak dla nas równie ważna. Badania prowadzone obecnie przez naukowców z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach mówią wstępnie, że w Ogrodzie żyje ponad 25% gatunków wszystkich polskich pszczół dzikich! Czemu się tak dzieje i co jeszcze Ogród ma do zaoferowania, przeczytacie na naszym blogu (czytaj więcej), a najlepiej po prostu odwiedźcie to miejsce przy pierwszej okazji. My odwiedzaliśmy je wielokrotnie…

Współpraca Somersby, Fundacji i Ogrodu polegać miała bowiem między innymi na założeniu zupełnie nowego Działu – Systematyki Roślin.

Tego zadania podjęła się Fundacja, oczywiście przy ścisłej koordynacji z kierownictwem Ogrodu, marką Somersby oraz agencją Range. Założyliśmy w nim rabaty, których układ przypominać ma liść i jego unerwienie. Na rabatach posadziliśmy zaś rośliny prezentujące główne linie rozwojowe, ich pokrewieństwo i zróżnicowanie (wyjaśnijmy: jest to zobrazowanie systematyki APG, klasyfikującej rośliny na podstawie danych molekularnych, a nie podobieństwa. Prawdopodobnie to pierwszy Ogród Botaniczny w Polsce z takim działem). Pracy było więc naprawdę dużo, ale Ogród dosłownie zmieniał się w naszych rękach, ku wielkiemu zadowoleniu marki Somersby, która czekała na dalsze wydarzenia.

Symboliczne otwarcie Działu Systematyki Roślin stało się bowiem okazją do urządzenia wielkiego, plenerowego eventu w ramach kampanii Zapylamy z pomocą. Rzecz jasna – na terenie Ogrodu, który z tej okazji zapełnił się gośćmi. Przygotowane przez gospodarzy i Fundację tablice edukacyjne opowiadały im o roślinach, zapylaczach i znaczeniu bioróżnorodności. 

Event łączył walory edukacyjne z rozrywkowymi i angażował odwiedzających do wspólnych działań. 

Stoiska Fundacji obsadzone były przez blisko 20 osób – społeczników, edukatorów, kadrę naukową, pszczelarzy, wolontariuszy.

Mieliśmy zatem:

Część rozrywkową zapewniła marka Somersby:

Na zaproszenie Somersby Ogród odwiedzili także ambasadorzy marki – Ewelina Ross, Wiktoria Gąsiewska i Czarek Jóźwik – oraz inni influencerzy. Czarek zafascynował się pszczołami i wielokrotnie gościł na naszych stanowiskach, zasypując gradem pytań.

Podobną fascynację okazał zresztą także obecny przez cały czas eventu Maciej Książek, brand manager Somersby i Carlsberg Polska, któremu pszczoły dosłownie jadły z ręki.

Przeprowadzenie warsztatów i obsługa stanowisk edukacyjnych dla tak dużej liczby osób – ponad 1000 uczestników eventu –  nauczyło nas kilku nowych rzeczy i wyposażyło w wiedzę, którą wykorzystamy przy następnych wydarzeniach. 

Kończyliśmy pracę zmęczeni, ale z olbrzymią satysfakcją. Na każdym kroku spotykaliśmy się z sympatią, wsparciem i chęcią „zrobienia czegoś” dla środowiska. Bo właśnie takie realne, namacalne projekty pozostają na długo w pamięci i są świadectwem zaangażowania marki w działania pomocowe, których efekt nie znika z ostatnim dniem kampanii.

Alkohol jest tylko dla osób pełnoletnich. Nie powinien być spożywany w żadnej ilości przez kierowców, kobiety w ciąży i osoby niepełnoletnie.

Zobacz inne projekty